A teraz miałam niepowtarzalną okazję, by wykorzystać obie pomoce do jednoczesnej nauki języków obcych. I okazało się, że ten prosty pomysł sprawdza się także w pracy ze starszymi dziećmi. Oto efekty :-)
Okrągłe książeczki zrobione są z coraz mniejszych kół wyciętych z kolorowego brystolu, spiętych drucikiem kreatywnym. Każde kolejne większe kółko pokazuje coraz szerszą perspektywę naszego miejsca na Ziemi: pokój, dom, miasto/wieś, województwo, kraj, planeta Ziemia.
Książeczki prostokątne - stworzone w podobny sposób - są sklejane kartka po kartce taśmą.
We wspomnianej książce "Me on the map" autorstwa Joan Swenney wędrówka ta kończy się wspaniałym zdaniem, że KAŻDY człowiek ma swoje własne, specjalne miejsce na Ziemi.
Tak wygląda książeczka po włosku (pod misiem skrywam zdjęcie Autorki ;-)).
A tak książeczka po angielsku :)
Last, but not least - książeczka po polsku :)
2 komentarze:
Jesteś kopalnią pomysłów.
Dziękuję!:)
Prześlij komentarz