A wszystko przez wiosenne porządki.
Wyciągnęłam spod łóżka duże piankowe puzzle, którymi dzieci od dawna się nie bawiły. Obrazki były już starte, nie wyglądały najlepiej.
I przypomniałam sobie, że kiedyś widziałam na jakimś blogu przecudną matę edukacyjną, zrobioną przez przedszkolanki. Moja inspiracja wygląda TAK.
Pomalowałam puzzle farbą w sprayu w trzech kolorach. Zostawiłam na noc na zewnątrz, żeby farba wyschła.
Na każdym puzzlu poprzyklejałam klejem w pistolecie odpowiadające im w miarę kolorystycznie elementy znalezione w domu.
Od lewej: nakrętki od mleka, piórka, pasek od swetra.
Od lewej: filc, stare płyty DVD, zmywaki.
Od lewej: tektura falista, sztuczna trawa, piankowe litery.
Całość prezentuje się tak:
1 komentarze:
O proszę :) Znalazłam przypadkiem :) Świetna mata! Cieszę się, że udało nam się zainspirować :) Pozdrawiam Agnieszka Langmesser
Prześlij komentarz