Przychodzi taki moment, że wszystko jest cięte nożyczkami: kartki, kolorowanki, gazety.
To jest ten czas, by poinformować dziecię, że książek się nie tnie, obrusa na stole też nie.
To ten moment, że stwierdzasz z ulgą, że dziecięce nożyczki nie dały rady przeciąć poduszki czy twojej sukienki.
To jest dobry czas, by postawić w zasięgu małego przedszkolaka pudełko z kolorowymi paskami z narysowanymi szlaczkami.
Niech sobie tnie rysunki, papiery, gazety, ale przy okazji może poćwiczyć precyzję i powycinać wzdłuż linii szlaczki.
To wciąga ;-)
1 komentarze:
I my weszliśmy w fazę "cięcia" :)
Prześlij komentarz