czwartek, 1 lutego 2018

Puzzle z patyczków (też) do nauki czytania

Nihil novi sub sole.
Już to chyba gdzieś pisałam, ale bardzo lubię podpatrywać pomysły innych ludzi, inspirują mnie bardzo. W zasadzie nie wiem, na ile w ogóle jestem w stanie coś nowego wymyślić, mam wrażenie, że moje pomysły są bardziej lub mniej świadomym zgapieniem, zlepkiem, transformacją, pochodną tych, na które już ktoś wpadł. I taki będzie dzisiejszy wpis. To kolejna rzecz niewymyślona przeze mnie, ale pokochana przez moje dzieci, więc polecam.
Niech ten wpis będzie moim podziękowaniem dla Autorki jednego z pierwszych blogów, które czytałam i który bardzo mnie inspirował. Blog ten od ponad dwóch lat już nie jest aktywny, ale z kreatywności i pomysłów tej Matki można nadal korzystać.
Dziś chcę pokazać Wam coś, co zrobiłam już bardzo dawno temu (o wiele za wcześnie, jeśli chodzi o rozwój moich dzieci), co długo czekało w kartonie i z czego dopiero teraz korzystamy.
Ściągnięte STĄD.

Są to puzzle ze zwierzakami, które dodatkowo uczą czytania słów 3,4-literowych.
Nasze wyglądają tak:
Dodatkową ich zaletą jest to, że nadają się dla dzieci w różnym wieku: dla maluchów jako jedne z pierwszych puzzli, trzy-, a później 4-elementowe. Dla starszych przydają się przy nauce liter i czytania.

 Ja wydrukowałam obrazki, nakleiłam je na złączone taśmą papierową (z tyłu) patyczki i rozcięłam nożykiem.
Jeśli pracujesz z większą liczbą dzieci (np. w przedszkolu, szkole), to warto pokusić się o zabezpieczenie puzzli rozcieńczonym klejem z wodą, jak zrobiła Mama z bielemorele.









Takie puzzle mogą być świetnym własnoręcznie zrobionym prezentem dla dziecka. Polecam! :)

2 komentarze:

tygrysimy pisze...

Jakie piękne. Ja kiedyś też robiłam, ale nie prezentowały się tak dobrze.

Buba z Bajdocji pisze...

Prześliczne!

Prześlij komentarz

 

(c)2009 Mamo, ZRÓB TO SAMo. Based in Wordpress by wpthemesfree Created by Templates for Blogger