Wpis już mocno nieaktualny. Będzie o karuzeli (czy, jak kto woli, mobilu) zawieszonej nad łóżeczkiem, która zachęca do skupiania wzroku na przedmiocie i ćwiczy koncentrację uwagi maleństwa. Ta powstała już po narodzinach Młodszej Siostry, w dosłownie 5 minut, dosłownie z niczego.
Do jej zrobienia użyłam:
kilku puzzli z kształtami geometrycznymi, którymi już nie bawi się Starszy Brat;
patyczków do chińszczyzny;
kawałka sznurka;
wieszaka;
no i oczywicie czarnego brystolu oraz kleju.
Kartuzelka zawieszona była za pomocą wieszaka na żyrandolu w salonie i dawała mi kilka, czasem kilkanaście minut na gotowanie czy ogarnięcie salonu czy aneksu kuchennego.
Tak wyglądała z punktu widzenia najbardziej zainteresowanej:
0 komentarze:
Prześlij komentarz