W moim zamyśle miało być "o" jak orangutan, ale na prośbę dzieci powstały osy ;0
środa, 15 listopada 2017
Literkowe ZOO - litera N
Zbieżność wyboru zwierzęcia na "N" z jesienią i listopadem jest przypadkowa. Po pierwsze, nie obchodzimy Halloween, po drugie, literki robione były jeszcze w październiku ;-)
środa, 8 listopada 2017
Literkowe ZOO - litera Ł
Nie mogło być inaczej:) Cóż innego niż łabędź mogło się pojawić na tę literę. Popatrzcie na nasze ptaki:)
wtorek, 7 listopada 2017
Literkowe ZOO - litera L
Lew ma, wiadomo, pazur lwi
Lew sobie z wszystkich wrogów drwi.
bo jak lew tylko ryknie,
To wróg natychmiast zniknie.
Lew sobie z wszystkich wrogów drwi.
bo jak lew tylko ryknie,
To wróg natychmiast zniknie.
(Jan Brzechwa)
I oczywiście lwy w zbliżeniu:niedziela, 5 listopada 2017
sobota, 4 listopada 2017
Kalendarz dla dziecka
Znalazłam jakiś czas temu na instagramie zdjęcie podobnego kalendarza i zakochałam się. Myślałam, że może zrobię podobny kiedyś, w przyszłości, może na Święta, ale nie dawał mi spokoju.
Postanowiłam zrobić go w prezencie na zakończenie naszej rocznej przygody w górach.
Urzeka mnie to, że dzieci mogą same dotknąć każdego miesiąca, ustawić odpowiedni dzień, przekładając klocki, a nie tylko popatrzeć na cyfry czy napisy, jak to ma miejsce w tradycyjnych kalendarzach, które oddziałują tylko na zmysł wzroku.
Z tego kalendarza dzieci uczą się:
- pór roku - zaznaczone są kolorami rzepów: wiosna - zielonym; lato - żółtym; jesień - pomarańczowym; zima - niebieskim
- nazw miesięcy i przyporządkowanym im symbolom
- obsługi kalendarza
Do wykonania takiego kalendarza potrzebujemy:
- 12 drewnianych figurek - ja użyłam kołków do wieszaków (z takich samych robiłam apostołów do opowieści o Ostatniej Wieczerzy)
- 2 drewnianych klocków
- drewnianego plastra lub innej podstawki
- kolorowych rzepów (niebieskich, pomarańczowych, żółtych i zielonych) - ja kupiłam swoje przez internet, ale można je znaleźć w wielu pasmanteriach
- farb akrylowych
- kolorowych kawałków filcu
- kolorowych kordonków
- igły, nożyczek, pędzelków
- kleju na gorąco
1) Najpierw dobrałam kolorystycznie farby do kolorów filcu i obmyśliłam, co chcę wyszyć na czapeczkach.
2) Następnie uszyłam czapeczki - trójkąty filcowe skleiłam klejem na gorąco, formując stożek. Później ucięłam nadmiar filcu nożyczkami.
3) Wyszyłam symbole oraz ornamenty na każdej czapce.
4) Pomalowałam figurki.
5) Napisałam na każdej nazwę miesiąca wodoodpornym cienkopisem.
6) Na klockach napisałam tym samym cienkopisem numery według wzoru:
8) Wszystko poustawiałam i już!
Oto miesiące w zbliżeniu :)
Pierwszy raz wyszywałam. Jak widać, muszę jeszcze nad tą sztuką popracować, ale mam nadzieję, że można się domyślić, co miały przedstawiać poszczególne obrazki na czapkach. Na niewyraźnym zdjęciu sierpnia (przepraszam za jakość...) jest namiot i gwiazdy.
Gdyby ktoś był zainteresowany bardziej tradycyjnym kalendarzem dla dziecka, można podejrzeć TUTAJ.
Postanowiłam zrobić go w prezencie na zakończenie naszej rocznej przygody w górach.
Urzeka mnie to, że dzieci mogą same dotknąć każdego miesiąca, ustawić odpowiedni dzień, przekładając klocki, a nie tylko popatrzeć na cyfry czy napisy, jak to ma miejsce w tradycyjnych kalendarzach, które oddziałują tylko na zmysł wzroku.
Z tego kalendarza dzieci uczą się:
- pór roku - zaznaczone są kolorami rzepów: wiosna - zielonym; lato - żółtym; jesień - pomarańczowym; zima - niebieskim
- nazw miesięcy i przyporządkowanym im symbolom
- obsługi kalendarza
Do wykonania takiego kalendarza potrzebujemy:
- 12 drewnianych figurek - ja użyłam kołków do wieszaków (z takich samych robiłam apostołów do opowieści o Ostatniej Wieczerzy)
- 2 drewnianych klocków
- drewnianego plastra lub innej podstawki
- kolorowych rzepów (niebieskich, pomarańczowych, żółtych i zielonych) - ja kupiłam swoje przez internet, ale można je znaleźć w wielu pasmanteriach
- farb akrylowych
- kolorowych kawałków filcu
- kolorowych kordonków
- igły, nożyczek, pędzelków
- kleju na gorąco
1) Najpierw dobrałam kolorystycznie farby do kolorów filcu i obmyśliłam, co chcę wyszyć na czapeczkach.
2) Następnie uszyłam czapeczki - trójkąty filcowe skleiłam klejem na gorąco, formując stożek. Później ucięłam nadmiar filcu nożyczkami.
3) Wyszyłam symbole oraz ornamenty na każdej czapce.
4) Pomalowałam figurki.
5) Napisałam na każdej nazwę miesiąca wodoodpornym cienkopisem.
6) Na klockach napisałam tym samym cienkopisem numery według wzoru:
- 1. klocek - 0,1,2,6,7,8
- 2. klocek - 0,1,2,3,4,5
8) Wszystko poustawiałam i już!
Oto miesiące w zbliżeniu :)
Pierwszy raz wyszywałam. Jak widać, muszę jeszcze nad tą sztuką popracować, ale mam nadzieję, że można się domyślić, co miały przedstawiać poszczególne obrazki na czapkach. Na niewyraźnym zdjęciu sierpnia (przepraszam za jakość...) jest namiot i gwiazdy.
Gdyby ktoś był zainteresowany bardziej tradycyjnym kalendarzem dla dziecka, można podejrzeć TUTAJ.
Literkowe ZOO - litera J
Jak może zauważyliście, robiąc takie prace plastyczne, chcę nie tylko nauczyć liter w formie świetnej zabawy, ale też przy okazji zapoznać dzieci ze zwierzętami, których nie spotkają na polskiej wsi.
Po raz pierwszy zetknęły się z iguaną, nie wszystkie znały flaminga, dziś zamiast jeża, jelenia czy jaskółki - dziki kot, czyli jaguar.
Po raz pierwszy zetknęły się z iguaną, nie wszystkie znały flaminga, dziś zamiast jeża, jelenia czy jaskółki - dziki kot, czyli jaguar.
Literkowe ZOO - litera I
Trzynastoletni Ktoś podkusił mnie, bym przy okazji zapoznawania Maluszków z tą literką, puściła dzieciom tę oto piosenkę:
Szczerze mówiąc, dla mnie żadna rewelacja, ale coś w niej musi być, bo dzieci do dziś śpiewają "I'm iguana", a literkę "robiliśmy" kilkanaście dni temu.
A tak wyglądają nasze iguany:
Szczerze mówiąc, dla mnie żadna rewelacja, ale coś w niej musi być, bo dzieci do dziś śpiewają "I'm iguana", a literkę "robiliśmy" kilkanaście dni temu.
A tak wyglądają nasze iguany: